wtorek, 30 czerwca 2015

Ogre Tyrant

Figurka Ogre Tyrant do systemu Warhammer FB. Wielki, ciężki, metalowy, klasyczny kloc. Post ten zbiega się z bliskim Ogrom końcem ich istnienia jako że już w ten weekend nastąpi 'oczekiwany/ nieoczekiwany/ chciany/ potępiany/ niepotrzebny/ jak-najbardziej-pożądany' reset systemu Warhammer FB. W nowym systemie nie będzie już miejsca dla samodzielnej armii Ogrzych Królestw.
Figurka pomalowana metalikami od Citadel, kolorowanymi całą paletą inków od Army Paintera, z kolei rdza to Light Orange od Vallejo a krew to Blood for the Blood God (też Citadel). Podstawa jest tymczasowa, zrobiona naprędce pod zdjęcia do Figurkowego Karnawału Blogowego - sama postać oczekuje swojej normalnej podstawki do grania, ale nie wiem kiedy ją otrzyma ...
Zapraszam do obejrzenia zdjęć.




6 komentarzy:

  1. Są cycki? Są. Jest plus :)
    Portki pozszywane ze wszystkich kolorów tęczy (bez skojarzeń) bardzo fajne :) Cała reszta zresztą też.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ! portki pozszywane z łachów Imperium - ci to dopiero tęczowi ! ;)

      Usuń
  2. Czekałem na ten post, bryczesy są powalające, zbroja strawiona przez czas i oręż za prawiony w bojach także robią wrażenie. A ten mały pomocnik słodki. Razem tworzą zjawiskowy duet. BTW - mój pierwszy bohater z Arcadii już w lakierze, a kolejny też na ukończeniu. Urlop sprzyja, a kickstartowe odliczanie nakręca hobby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dawaj dawaj ! W planszówki z niepomalowanymi figurkami nie warto grać ;)

      Usuń
  3. No, bardzo inteligentny wyraz twarzy! Po prostu ogr jak się patrzy, chociaż szczególnie za nimi nie przepadam (jak można nie lubić tych szpetnych buziek? nie wiem). Ale coś, co jest naprawdę fajne, to buty - toż one są genialne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to się mówi - wiele o facecie powiedzą jego buty ... :)

      Usuń