“Liebster Awards 2014” rozpanoszyła się na bitewniakowej blogosferze niczym Parchowa Zaraza po Migotliwej Wstędze. Dotarła również i do tego ciemnego zakątka zwanego Kryptą Królów. Jako że król tej krypty (skostniały i niemrawy szkielet – który mimo to zdołał ukończyć niedawno olsztyński sprint triathlon) był/jest niejako zajęty (przebudową swojego grobowca) dopiero teraz, po około 2 tygodniach od nominacji, odpowie na wezwanie Kolekcjonerki, przekaże swoje nominacje dalej w świat i wróci do swoich, jakże ważnych, obowiązków.
Tym oto pięknym, prozą pisanym, wstępem chciałbym wielce podziękować Kolekcjonerce za duchowe (sic!) wsparcie dla Krypty Królów :). Dzięki za nominację!
A teraz do dzieła !