Abuela Ortega, czyli głowa rodziny Ortega. Niech nie zmyli was to, że jeździ na wózku. Biada tym, którzy będą próbować do niej podejść. Jej shotgun potrafi wyrwać jaja, choć tylko z niewielkiej odległości. Dlatego też na polu walki łatwo jej unikać (na dodatek wózek jakoś za szybki nie jest) a gdy już jakiemuś osiłkowi uda się ją zaskoczyć to kruszynka raczej nie podoła.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć babci Ortegi.
Parowy wózek dla staruszki? Dobre! :)
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje.
Ona też jest zrobiona w świetnym klimacie. Wózek wyszedł Ci genialnie.
OdpowiedzUsuńSłońce jej niestraszne:D Pomalowane wszystko pięknie, a najbardziej podoba mi się wózek - ciekawy efekt metalu.
OdpowiedzUsuńTrudno w tym momencie nie wspomnieć don Hectora Salamanca.
OdpowiedzUsuńLa familia es todo!:-)
UsuńAwesome!!
OdpowiedzUsuńFajna, czy dobrze się bawiłeś przyklejając fajkę? ;)
OdpowiedzUsuńHe he, a sklejałeś już Goryo ?:-)
UsuńAż ciężko skomentować =D Figurka jest "odjazdowa" i bardzo "limitowana" =)
OdpowiedzUsuń