W rączki wpadły mi klasyczne figurki do gry RPG Shadowrun z lat 80. Mimo 40 lat rzeźba okazała się dla mnie nad wyraz szczegółowa. Dodam, że figurki są malutkie, dokładnie 3 centymetrowe. Po prostu nie myślałem,że w latach 80. robili takie rzeźby, niezgrabne - owszem - ale z sercem.
Staroćkowy urok jest.
OdpowiedzUsuńNo jest, nie ma co, sam zacząłem malować ponad 10 lat temu i zawsze unikałem takich kartofli z lat 80. Ale urok mają.
Usuń