The Brewmaster, jego uczeń - totem w postaci Apprentice Wesley oraz pasujący do nich zapachem chmielu henchman o cwaniackim imieniu Fingers. Razem tworzą nieprzeciętną trójcę, której wszelkie akcje skupiają się nie na bezpośrednim zadawaniu ran a osłabianiu przeciwników poprzez nadawanie im w różny sposób negatywnych cech oraz obniżanie statów. The Brewmaster (walczący dla
Gremlins jak i
Ten Thunders) jest nawet jedynym w Malifaux mistrzem, który nie zadaje obrażeń bez odpowiednich kart ulepszeń. Razem te postacie wymiatają i potrafią tworzyć niezwykłe combosy zwalające wrogów z nóg po czym chwiejni
Moon Shinobi nie mają problemów z okładaniem ich swoimi pustymi butelkami po piwie. Zapraszam do obejrzenia zdjęć. The Brewmaster w środku, po lewej Wesley z koszem, na prawo Fingers z workami.
Nabrali tego browaru ze sobą :) Świetne modele w bardzo ładnym malowaniu.
OdpowiedzUsuńNabrali bo styl walki to 'rzut pustą butelką' (po jej opróżnieniu) :)
UsuńZnakomite malowanie!
OdpowiedzUsuńeh tak, zawsze tam mówisz ... ;) Dzięki !
UsuńKolejne super zielone Ninja :D
OdpowiedzUsuńNie zielone tylko żółtawe ;) Dzięki !
UsuńRozkoszne gobaski :-)
OdpowiedzUsuńOdjechane figsy i świetne malowanie :)
OdpowiedzUsuńJak patrzę na te figurki, to słyszę gdzieś w tle złośliwy śmiech goblinów... i o to chodzi :)
OdpowiedzUsuńA to gremliny właśnie ;)
UsuńFajni, świetna żabia zieleń! Najbardziej mi się podoba ten z odkrytą twarzą - świetna ufocko-goblińska facjata :)
OdpowiedzUsuńTen uśmiech zwrócił także moją uwagę :D
UsuńŁadnie podkreślona pękatość bukłaków.
A dzięki Wam !
Usuń