Istny zabijaka na usługach The Guild - Brutal Emissary. Jest jednym z tak zwanych Emissaries of Fate - Emisariuszy Losu, postaci wydanych po jednej dla każdej z frakcji Malifaux. Wcześniej miałem przyjemność pomalowania takiego dla frakcji Resurrectionists - zobaczcie post z Carrion Emissary. W obu przypadkach bawiłem się przednio. Figurki są tak przesiąknięte gotykiem jak tylko można. I są naprawdę duże (na samym końcu zdjęcie porównawcze)!
Zapraszam do obejrzenia zdjęć.
Apogeum klimatu! Gratuluję pomalowania takiej figurki - i jednocześnie zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńWygląda niesamowicie! Fioletowy i zielony to odważna decyzja, ale wyszło super - zwłaszcza gdy te rozliczne rudobrązowe tony naokoło tak zgrabnie to wszystko uzupełniają! Z całości chyba to czaszka najbardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJak ktoś to opisał - korystyka z Jokera:-) pasuje:-)
UsuńMiecz wyszedł fantastycznie!
OdpowiedzUsuńDzięki:-)
UsuńJestem zachwycony tą figurką! Wygląda jakby się poruszała. Masz talent!
OdpowiedzUsuń