I w końcu ostatnia pomalowana przeze mnie jednostka z batalionu Tomb Kings - Rydwany. Styl utrzymałem podobny jak w przypadku Warriors'ów i Horse Archers'ów, z kolorem purpury jako theme mojej armii. Jednak koloru tego użyłem w Chariots'ach jedynie w przypadku postaci i emblematów rydwanu - sam kosz pomalowałem kolorem Baneblade Brown (Citadel) - purpura byłaby tutaj chyba zbyt "wesoła" :)
Przy okazji Rydwanów napiszę o dość wygodnym sposobie łączenia ze sobą elementów modelu. Wprawdzie sposób wykorzystałem już w przypadku Skeleton Horse Archers, ale dopiero tutaj wykorzystałem go na większą skalę. Otóż postacie i kołczany przymocowane są do kosza za pomocą drucików na zasadzie kołków - nazywa się to pinowaniem. W ten sam sposób rydwan jest przyczepiony do koni i do podstawki. Pomocne przy tym jest oczywiście wiertełko - najlepiej szerokości 1mm. W obu częściach modelu, które mamy połączyć, wiercimy otwór a następnie za pomocą drucika o szerokości wiertełka łączymy powierzchnie jak w przypadku półek w szafie łączonych kołkami z resztą mebla. Możemy być wtedy pewni solidnego łączenia bez bałaganu z klejem. Swoją drogą klej też można wykorzystać - całość jest wtedy nierozerwalnie ze sobą złączona - prędzej model się połamie niż klej puści w miejscu łączenia. Tak też zrobiłem w tym przypadku.
Takie łączenie jest również przydatne (chociaż jeszcze nie miałem okazji tego wykorzystać) w przypadku kiedy chcemy aby dany model miał alternatywną broń do wyboru - możemy ją wtedy odczepić i następnie dołączyć drugą.
Świetnie pomalowane figurki, sam siedziałem w temacie ale akuratnie zbierałem Chaos - miałem armię pomalowaną w barwy Khorne'a z Arbaalem na czele :-) Mój jeden znajomy też miał armie undeadów, ale jeszcze kiedy stanowiły całość - wampiry + szkielety. Jego armia to była po prostu armia kalek, a nie undeadów, tak była połamana.
OdpowiedzUsuń