Figurkowy Karnawał Blogowy ed. XLII - Wielkie Konflikty
Tematem przewodnim lutowego Figurkowego Karnawału Blogowego są Wielkie Konflikty (zaproponowany przez potsiata z bloga Gangs of Mordheim).
Temat obszerny pod który można by było podpiąć praktycznie wszystko, dlatego ja podpinam coś czego na moim blogu nigdy nie było i do tematu pasuje jak nic innego. No bo jaki jest największy konflikt naszych dziejów ? Co zmieniło naszą historię tak bardzo, że świat dzielimy na to co było przed i po ? Mowa oczywiście o II Wojnie Światowej. A modele jakie przedstawiam ją reprezentują.
Są to modele redukcyjne w skali 1:32 (mają 5.5cm wysokości). To stare odlewy plastikowe, być może z lat 80. albo i wcześniejsze. Same postacie trafiły w moje ręce dawno temu, ot tak abym je odrestaurował dla kolegi. Moim zdaniem przedstawiają żołnierzy amerykańskich ze wspomnianej wojny (i taką dobrałem też kolorystykę) ale nie zdziwiłbym się jakby któryś z Was czytelników wytknął mi błąd i napisał, że one są jednak z innej epoki (!). Edit 01.03.2018: No i błąd ! :) Maniex w komentarzach udowodnił, że to żołnierze brytyjscy! Dzięki !
Boltowcy już pewnie biegną z korektą ;) Nie pomyślałbym chyba, że plastikowe żołnierzyki mogą być w kolorze innym niż zielony :) Dzięki za udział w FKB!
OdpowiedzUsuńNo i masz. Jeden 'boltowiec' Maniex już wstawił poprawki poniżej ;)
UsuńJa wiedziałem, że tak będzie :D
UsuńOdkąd jeden wytknął drugiemu, że wymalował anachroniczne oznaczenie oddziału Afrika Korps, bo w tym a tym roku nie przyszła jeszcze dostawa szortów, poczułem że można na nich liczyć.
że to to to to żołnierzyki które sam mam w szafie? Jakie to dobre! Nie pomyślałbym, że te modele będą wyglądać, aż tak dobrze pomalowane! Wielkie ukłony.
OdpowiedzUsuńW sumie to dzięki takim żołnierzykom nasze hobby się rozwinęło ! :)
UsuńTo mnie zaskoczyłeś z tymi żołnierzykami. Od razu dostali nowe życie po Twoim malowaniu.
OdpowiedzUsuńNa moje oko to te pistolety maszynowe to Steny, a karabin automatyczny to Bren, co by wskazywało na Brytyjczyków. Dwuczęściowe uniformy sugerują Denison Smocki, więc padałoby na spadochroniarzy. Takich jak na filmie O jeden most za daleko :-)
OdpowiedzUsuńNo i kibel :) już wstawiam Twoją poprawkę w tekst. Dzięki ! :) Dobrze, że trafiłem z okresem....
UsuńNiesamowite, nie sądziłem, że ktoś pokusi się o pomalowanie żołnierzyków takiego typu! Mój syn ma ich kilkadziesiąt, cała armia kosztowała koło dyszki. Ale ich jakość przebija dno.
OdpowiedzUsuńZapierałem się rękami i nogami. ale w sumie były to 2 godziny pracy (razem ze schnięciem washa, a potem lekki highlight i wsio. nigdy więcej ! :)
UsuńMiałem takich:D Świetny pomysł miałeś!
OdpowiedzUsuńFajne.
OdpowiedzUsuńA temat na marcowy FKB gdzie? ;)
Właśnie muszę mieć dużo czasu na wymyślanie wpisu który zrobie na nic przed. :p
UsuńPotwierdzam. Musi :P
Usuń