Nie samymi figurkami człowiek żyje. Jakiś czas temu pomalowałem scenerię produkcji polskiego studia StudioLevel, która to sceneria była dostępna na Kickstarterze ponad rok temu. Przepraszam za amatorskie zdjęcia - nie mam dużego namiotu bezcieniowego a nie chciałem pokazywać w tle mojego mieszkania (choć pewnie wyszłoby zdecydowanie lepiej niż ten kocyk - aj tam już pal licho). No cóż - traktujcie to jako pokazówkę tego zestawu, aby zobaczyć jak wygląda on pomalowany.
Sceneria to zniszczona stacja paliw wraz z przyległymi budynkami, warsztatami, barykadami w klimatach post-apo. Zestaw jest modularny, znaczy, że mogłem w wielu miejscach sam wybrać jakie okiennice, drzwi, dachy przymocować do siebie i z której strony budynków. Na dodatek każdy moduł wyposażony jest w wyżłobienia na magnesy neodymowe, więc nic nie jest na stałe i co grę można zmieniać wygląd scenerii. Naprawdę niezły zestaw.
Zapraszam do rozwinięcia posta po więcej zdjęć.
Ps. Drzewa nie są częścią tego zestawu - to całkowicie moja inwencja z warsztatowego syfu.
Fajne makiety i porządne malowanie. :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł z magnesami neodymowymi, choć mogłyby być pomalowane w kolorze ścian.
Pierwszy raz w ogóle używałem magnesików neodymowych w modelarstwie. Mam wrażenie że farba będzie się zdzierać z magnesów dlatego nie malowałem, choć przeszło mi to przez myśl. Dzięki za komentarz.
UsuńMożna je zakryć szpachlą, a ostateczności nawet wikolem i dopiero pomalować. Są na tyle mocne, że i tak powinny przyciągać.
UsuńFalloutowo <3
OdpowiedzUsuń