![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJ2FNYZG5GOdY566O_FJLbxwCwiVNxTYkrAZKmWHZhlsSBcBR_3n-oL9rQArLQLLembOYfz_OB4ksARnJ0Nde84el__H9zjD0HfgMMIq6c9SsXS5bXcZAd6_RcCHrLRr5vSuaJRUr9Lzpo/s1600/Bez+nazwy.jpg)
Krasnoludy z Bitwy o Przełęcz Czaszki. W przeciwieństwie do Goblinów z zestawu, których było ponad 70 figurek, Krasnoludów jest zaledwie 35-ciu chłopa plus armata.
Malowanie ? Bardzo proste - podkład czarny w sprayu i podstawowe kolory. Gdzieniegdzie zrobiony washing oraz highlight (zarówno drybrushing czy standardowe nakładanie pędzlem jaśniejszego koloru na ciemniejszy).
Malowanie Krasnoludów szło mi zdecydowanie lepiej i sprawniej niż Goblinów oraz zdecydowanie szybciej.