piątek, 15 kwietnia 2022

The Lord of the Rings Battle in Balin's Tomb

 Przedstawiam figurki z mini gry planszowej The Lord of the Rings: Battle in Balin's Tomb. "Mini" dlatego, że zawiera minimum akcesoriów: to tylko plansza, 20 tokenów, 22 figurki, 1 licznik tur (pierścień!) oraz 33 karty i kilka kostek. Gra, którą pod koniec 2021 wypuściło Games Workshop celebrując 20-lecie pierwszego filmu Petera Jacksona z jego trylogii Władcy Pierścieni. Pudełko zawiera 12 goblinów, 1 jaskiniowego trolla i całą Drużynę Pierścienia. Oczywiście sama rozgrywka to nie majstersztyk fabuły bo to wycięta z filmu jedna scena - bitwa w grobowcu Balina w kopalniach Morii. Zdecydowanie nie jest to gra do której będą wydawane dodatki, ale jestem wręcz pełen nadziei, że Games Workshop wyda taką "kompaktową" planszówkę na 20-lecie drugiej i potem trzeciej części trylogii. Takie słuchy chodzą a ja od tego czasu zastanawiam się jakie mini potyczki mogłyby być wizytówką Dwóch Wież czy Powrotu Króla.




niedziela, 10 kwietnia 2022

Battle For Skull Pass - Dwarf Warrior & Night Goblin Spearman

 Troszkę mi zajęło powrócenie do malowania. Jak każdy chyba żyłem czymś innym przez cały marzec i nie miałem ochoty na malowanie. 

Powracam z czymś nietypowym. Kilkanaście tygodni temu udało mi się zakupić wypraskę figurek jakie były dołączane do magazynu White Dwarf przy okazji premiery zestawu Battle for Skull Pass z roku 2006. Chciałem je pomalować do 08. lutego i je wtedy opublikować, lecz zwyczajnie się nie wyrobiłem. 

Czemu 08 lutego?

Dokładnie 10 lat wcześniej, dnia 08.02.2012, opublikowałem pierwszy wpis na blogu, traktujący o Goblinach właśnie z tego zestawu:

Gobliny z Bitwy o Przełęcz Czaszki

I kolejno dnia 26.02.2012 opublikowałem post z pomalowanymi Krasnoludami:

Krasnoludy z Bitwy o Przełęcz Czaszki

To były moje pierwsze w ogóle figurki jakie malowałem (było to pod koniec 2009 roku) i mam je do dziś za gablotką. Można sobie zobaczyć jak wyglądały początki mojego malowania czy moje umiejętności kadrowania, ekspozycji i obsługi aparatu (swoją drogą do dziś robię nim wszystkie zdjęcia do bloga - to NIKON D60).

Zabawę z malowania mam do dziś. Już obie moje córki to artystki, a starsza uwielbia WH40k i tylko to jej kupuję (a nawet gramy stosując uproszczone zasady). Druga maluje cokolwiek jej spodkładuję;)

Poniżej zdjęcia właśnie pomalowanych przeze mnie, promocyjnych postaci z zestawu Battle for Skull Pass dołączanych dawno temu do magazynu White Dwarf a będącymi klonami tych z pełnowartościowego zestawu.

Dwarf Warrior oraz Night Goblin Spearman